ZGRUPOWANIE  SZKOLENIOWO-REKREACYJNE  /   HVAR  2016
„HVAR  UNDERWATER  CHALLENGE  &  ADVENTURE”

Lato, wakacje, urlop i nurkowanie – pierwsza myśl to oczywiście Nautica Dive Centre w Starim Gradzie na przepięknej chorwackiej wyspie Hvar i urokliwe wody Adriatyku.  Nawiązując wspomnieniami do zeszłorocznego zgrupowania i do pierwszych słów relacji   ” …  Kto już raz odwiedzi Stari Grad, pozostawi tam na zawsze swoje serce i wakacyjne myśli. Gdzie świeża zieleń otulająca krajobraz, lazurowa tafla ciepłej morskiej toni, pachnące sosnami, lawendą i rozmarynem powietrze, głęboko zapadają w zmysły i działają jak narkotyk. Opuszczając wyspę, oczami wyobraźni jesteś ponownie na promie przybijającym do portu i kolejny raz się z nią witasz ”  i tak też się stało w tym roku „BACK  TO  HVAR  AGAIN  !!!”. Ponownie znaleźliśmy się na promie, który, w pełnym słońcu adriatyckiego popołudnia, zaprowadził nas do tego wyjątkowego miejsca na kolejną podwodną wyprawę i wspaniałą przygodę w gronie rodziny i przyjaciół.

Tegoroczne zgrupowanie szkoleniowo-rekreacyjne przebiegało pod hasłem  „Hvar Underwater Challenge & Adventure” czyli: „Hvar – podwodne wyzwanie i przygoda”.  Dlaczego właśnie tak ???  …..  zaraz się dowiecie 🙂  Niech fotorelacja będzie najlepszą odpowiedzią na to pytanie 🙂

Stari Grad przywitał naszą ekipę piękną, słoneczną i lekko wietrzną pogodą, a temperatura powietrza była wyjątkowo łaskawa i przyznać należy, że upały nikomu nie dokuczały.  Nie oznacza to jednak, że nasza skóra nie ucierpiała od słabo kontrolowanych kąpieli słonecznych.  Zdecydowanie modne było bowiem „robienie się na brąz”, choć byli i tacy, dla których krem z filtrem 50 to znacznie za mało!   Woda natomiast, była dla wielu wielką niespodzianką, cieplutka i wyjątkowo przejrzysta pozwoliła nam cieszyć się niebywałą wizurką, odkrywając przy tym morskie sekrety i czarujące podwodne widoki dostępne tylko dla płetwonurków.  Adriatyk wręcz pieścił nasze zmysły swoim wdziękiem i zjawiskowością, a niezawodny „VERITAS” bezpiecznie towarzyszył nam w tej podwodnej przygodzie.

Tegoroczną adriatycką przygodę rozpoczęliśmy od udziału w tradycyjnym środowym i smacznym fishpicnicu, gdzie dobra wodna zabawa kończy się smakowitą rybno-mięsną ucztą, okraszoną smakiem świeżo zerwanego rozmarynu i pachnącej oliwy, a wszytko zakropione aksamitnym smakiem lokalnego wina.

Każdy kolejny ranek witał nas piękną pogodą i dość sprzyjającymi warunkami morskimi.  Wypływając w morze Veritasem, mieliśmy chwilę na przygotowanie sprzętu, wysłuchanie ciekawych opowieści dotyczących miejsc nurkowych i zasad bezpiecznego nurkowania. Natomiast pierwsze chwile tuż po wyjściu z wody, ogrom radości i ekscytacji wydawały się nie mieć końca.  Każdy chciał choć w minimalnym stopniu podzielić się swoimi wrażeniami i dać upust zebranym emocjom.  Dla niektórych uczestników były to dosłownie dziewicze nurkowania w morskich klimatach, to były prawdziwe debiuty, przepełnione rozmaitymi emocjami, choć co niektórzy wcześniej się upierali, że to niemożliwe  „nie, nie, nie dam rady”,  czy „to nie dla mnie”.    To było faktyczne podwodne wyzwanie i przygoda !!!  To prawdziwe przełamanie swoich słabości i lęków !!!

Intensywne dwa tygodnie nurkowań, krótkie przerwy na odpoczynek i zwiedzanie wyspy, sprawiły , że nawet na chwilę nie zastanawialiśmy się nad błyskawicznie uciekającym wakacyjnym czasem.  Każdy znalazł dla siebie coś miłego, każdy choć przez chwilę uciekł w świat zapomnienia i miał okazję robić to, co sprawia tak ogromną przyjemność : fotografować, wdeofilmować, testować nowinki sprzętowe, odkrywać swoje ukryte talenty, czy po prostu uprawiać ulubione dyscypliny sportowe.

Wszystkie miejsca nurkowe w rejonie Hvaru są tak urokliwe i urzekające, że nie ma potrzeby ich reklamować i promować.W swojej subtelnej i zjawiskowej prostocie zawsze się same obronią.  Każde z nich jest niezwykłe, niepowtarzalnie malownicze i czarujące.  Odwiedzając te nurkowiska zapamiętujemy szczegóły i drobiazgi, które później zostają w pamięci na długo i chętnie powracają we wspomnieniach.
Nurkowanie sprzętowe dostarcza wielu pozytywnych doznań i emocji.  To fantastyczna forma rekreacji połączona z niebywałą zabawą i niezapomnianymi wrażeniami.  Jednak przytłaczająca ilość sprzętu powietrznego i niezbędnego wyposażenia mogą, w pewnym sensie, ograniczać naszą swobodę ruchów i wygodę.  Uprawiając freediving jesteśmy wolni od wszelkiego ciężaru i ograniczającego ruchy ekwipunku.  Szukając ucieczki w odmęt błękitu zupełnie na free, wybraliśmy południową stronę wyspy i bajkową mieścinę Sveta Nedjelja.  Tam czekała na nas niespodzianka;  krystalicznie przejrzysta woda, malowniczo ukształtowane dno, niewielkie groty, tunele i kawerny.   Dosłowny raj dla freediverów 🙂

 

Odległość niewielka, około 20 kilometrów, jednak podróż dość długa. Niezliczone serpentyny drogowe, bajkowe wioski i magiczny wręcz tunel, dosłownie wyrąbany w skale, nie pozwalają na szybką jazdę i cichutko proszą o podziw.  Zakochaliśmy się w tym miejscu i wróciliśmy tam ponownie, ale już z pełnym nurkarskim ekwipunkiem, dzieląc się tym pięknem z innymi.  Tam też znaleźliśmy mnóstwo czasu na dobrą nurkową zabawę i poszukiwanie wyjątkowego i jedynego w swoim rodzaju okazu konika morskiego.  On tam był i na nas czekał.  Znacznie wtopił się w otoczenie, ale go odnaleźliśmy i, choć to całkowicie nie w nurkowym stylu, zabraliśmy ze sobą.

Zbliżając się do końca naszej adriatyckej przygody odwiedziliśmy dwa niewątpliwie najpiękniejsze miejsca nurkowe w Centralnej Dalmacji.  Bajkowy Kabal z podwodnym tunelem i bogato obrośniętymi podwodnymi klifami oraz grotę w zatoce Lućice.  Ta ogromna kawerna odkrywa przed płetwonurkami niezliczoną ilość niespodzianek w postaci bardzo bogatego podwodnego życia, jak również malowniczych, wręcz zjawiskowych widoków i fotograficznych efektów świetlnych.  Nurkowania w tych dwóch miejscach najbardziej zapadły nam w pamięci i pozostawiły niezatarte wspomnienia o tym, jak urzekająca i niepowtarzalna jest ta podwodna kraina.

Ciepłe i słoneczne dni na Hvarze mijały w mgnieniu oka, spokojnie zasypiając w myślach widzieliśmy już kolejne wypłynięcie w morze i kolejne podwodne atrakcje.  Każdy gdzieś w głębi duszy chciał choć na chwilę zatrzymać czas i złapać ulotne chwile.  Godziny i minuty mijały , a nasze nurkowe potrzeby coraz bardziej rosły.  Im więcej nurkowaliśmy, tym bardziej chcieliśmy spędzać każdą chwilę pod wodą.  Ciągle nam było mało i mało ……

Czas kończyć już naszą chorwacką podróż do podwodnej krainy pięknego Hvaru, gdzie urok i czar błękitnej otchłani otulonej bogatą fauną i florą pozostawiają w pamięci realistyczne obrazy.  Adriatyk był w tym sezonie dla nas łaskawy i przyjazny, kolejny już raz odsłonił odrobinę swoich tajemnic i podwodnych sekretów.  Za co serdecznie dziękujemy i chętnie przyjmiemy kolejne zaproszenie. Tegoroczne zgrupowanie było dedykowanie  szczególnie dla freediverów, płetwonurków początkujących, juniorów i seniorów nurkowania, fotografów i filmowców podwodnych, a przede wszystkim dla osób towarzyszących i rodzin i chyba się udało ???????????????

Dziękujemy Nautica Hvar Dive Centre za przesympatyczną gościnę i perfekcyjną organizację nurkowań i całego pobytu.  Ekipa bazy to kapitalni ludzie, dzięki którym wakacyjny czas przechodzi do historii jako niezapomniana i rewelacyjna letnia przygoda.  Szczególnie dziękujemy naszemu przewodnikowi Arturowi, który cierpliwie znosił obecność tak szalonej drużyny i zawsze z uśmiechem na twarzy przypominał nam , że będziemy zadowoleni !!!

Na zakończenie, zgodnie ze starą nurkarską tradycją, przyszedł moment na tradycyjne klapsy płetwą, rozdanie certyfikatów i dyplomów, gratulacji i życzeń wielu sukcesów na drodze kariery nurkowej, a później … nie ma co pisać, zabawa do samego rana, tańce i tańce i tańce ………..